Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Chile i Wyspa Wielkanocna 11-27.03.2024

Zwiedzamy Santiago


13-03-2024

Wzgórze Św. Krzysztofa

Cały dzień mamy zarezerwowany na zwiedzanie Santiago. Nasz niezawodny, choć trochę neurotyczny przewodnik, wita nas w recepcji i ruszamy! Najpierw na Wzgórze Św. Krzysztofa - tutaj wjeżdżamy kolejką i spacerujemy po najwyższym punkcie, skąd mamy cudne widoki na całą okolicę i na miasto.

W pełnym słońcu prezentuje się wyśmienicie. Pamiątkowe zdjęcia, w miejscu, gdzie Papież Polak odprawiał mszę świętą i ruszamy do centrum.

Targ warzyw i owoców

Tu chcielibyśmy najpierw dla zaostrzenia apetytu zajrzeć na targi w centrum miasta. Bardzo podoba nam się hala z owocami i warzywami. Obfitość i kolory towarów robią na każdym wielkie wrażenie. Rozpoznajemy sporo międzynarodowych owoców i warzyw, ale tu często mają rozmiar XXL. Potem znajdujemy także  nowe dla nas odmiany ziemniaków, czy owoce opuncji. Niektórzy z nas poczynią nawet małe zakupy. Popularnością cieszy się mango, marakuja i winogrona.

Targ rybny

Druga zabytkowa hala mieści teraz targ rybny. Owoce morza i ryby wyglądają bardzo godnie. Tym bardziej że sprzedawcy oswojeni z turystami prezentują z bliska co lepsze okazy.

Jesteśmy na tyle głodni, że z przyjemnością zasiadamy na wysokich stołkach w wine barze i oddajemy się błogiej degustacji sparowanych win chilijskich wraz z posiłkami. Mamy kilka opcji do wyboru: jest ryba, risotto, mięsko. Na deser ciasto mandarynkowe albo czekoladowe i dużo wino.

Spacer po Santiago

Ciężko nas będzie zdyscyplinować i zabrać na dalsze zwiedzanie miasta. Ale spacer po najstarszym kwartale Santiago wypada całkiem nieźle, poznajemy katedrę, zabytkowe gmachy ważnych budynków wybudowane tu jeszcze przez Hiszpanów,

W mniej licznej grupie jedziemy na zakup pamiątek, głównie lapis lazuli i wyroby ze srebra, a potem wracamy do hotelu. Niektórzy zdążą jeszcze wskoczyć na basen z cudnym widokiem, inni szykują się do wspólnego wyjścia na kolację.

Pyszne przegrzebki, ravioli z bazylią czy flan karmelowy to podsumowanie naszego dnia w Santiago. Szybko śpimy, bo lecimy do Patagonii i to w środku nocy.  


Poprzedni dzieńNastępny dzień


Pojechali i napisali: