Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś joga nieco wcześniej, bo już o 7:00 ze względu na czekającą nas wycieczkę.
Rano odgłosy są nieco inne niż wieczorem – często słyszymy swojskie pianie koguta.
Trawa jest jeszcze nieco wilgotna pod stopami. Skupione na odczuciach w swoim ciele, odbieramy rzeczywistość wszystkimi zmysłami.
Po jodze jemy śniadanie – tutaj proste rzeczy smakują lepiej. Pomidory są pachnące, ogórki bardziej soczyste, a słony kreteński ser smakuje wybornie przegryzany oliwkami, które na Krecie są podobno wyjątkowe, m.in. dlatego, że zawsze ręcznie zbierane i w specjalny sposób przygotowywane.
O 9.00 zbiórka – przyjeżdżają po nas Magda i Marek Tokarscy, wielcy miłośnicy Krety, którzy od kilku lat mieszkają na stałe na Krecie w małej górskiej wsi Mourne. Marek i Magda prowadzą projekt turystyczny creteyourlife.com i specjalizują się w wyprawach w mniej uczęszczane przez turystów miejsca. Napisali też wspólnie książkę pt. „Kreta. Wyspa, gdzie żyje się teraz”, w której dzielą się swoją wiedzą o Krecie i osobistymi doświadczeniami z życia tutaj i swoich wypraw po tej pięknej i jakże różnorodnej wyspie.
Jedziemy razem do wąwozu i wodospadu Kourtalioti (Kourtaliotiko)!
Marek i Magda przygotowali dla nas kijki z trzciny, która przypomina bambus.
Wyposażone w te pomoce ruszamy drogą szutrową w głąb około 3 km wąwozu. Urzeka nas krajobraz – góry, kwitnące fioletowe osty, pachnące zioła takie jak szałwia, tymianek, cząber, wytryskające ze skał źródła i wartka rzeka – strumień płynąca dnem wąwozu. Widzimy przelatujące nad nami ptaki drapieżne takie jak sępy i orły, które upodobały sobie na swój dom zbocza tego wąwozu pełne małych jaskiń i dochodzące do 600 m wysokości.
Idziemy ostrożnie, zatrzymując się na podziwianie krajobrazów. Jest ciepło, ale nie upalnie. W niektórych miejscach brodzimy nawet po uda w chłodnej krystalicznej wodzie. To bardzo przyjemne orzeźwienie.
Czasami stopy ślizgają się po kamieniach – szlak wymaga uważności.
W końcu dochodzimy do miejsca, gdzie trzeba przepłynąć około 20 m w zimnej (około 13 stopni Celsjusza) wodzie, żeby dotrzeć do dużego wodospadu położonego pomiędzy ścianami kanionu.
Nie każdy się na to odważy. Zimna woda zapiera dech. Organizm doznaje lekkiego szoku, ale my płyniemy!
I w końcu docieramy – co za piękno!
Magda robi nam zdjęcia na tle tryskającego wodospadu. Specjalnie w tym celu trzymała telefon w profesjonalnym nieprzemakalnym plecaczku.
Jesteśmy dumne z siebie, endorfiny płyną w naszym krwioobiegu – skaczemy z radości i ściskamy jedną drugą. Udało się nam. WE DID IT!
Po sesji zdjęciowej na tle wodospadu płyniemy z powrotem.
Potem przebieramy się na kamieniach, schniemy w słońcu, Magda i Marek częstują nas kruchymi ciasteczkami z kreteńskim serkiem. Smakują wybornie.
Wracamy do busika i jedziemy na lunch do Stefanosa – właściciela szczególnej restauracji Maravel Garden, która znajduje się w otoczeniu czterohektarowych ogrodów wypełnionych aromatycznymi ziołami stosowanymi w kuchni i ziołami leczniczymi.
Lunch bardzo nam smakuje! Stefanos łączy dania kuchni kreteńskiej z daniami kuchni hinduskiej. Nie bez powodu – zatrudnia w swojej restauracji Hindusów. Jest sałatka kreteńska z quinoa i sosem miętowym oraz kotleciki ze świeżej cebuli w cieście (prawdziwe kulinarne cudo), a także curry z kurczakiem i wegetariańskie aromatyczne danie z kreteńskich warzyw (briam). Nie zabrakło też świeżego chleba z lokalnej piekarni, ulubionego chleba Marka. Na deser jest gęsty grecki jogurt z powidłami z jadalnych kwiatów hibiskusa i domowe ciasto!
Wisienką na torcie jest też raki (alkohol charakterystyczny dla Krety) destylowane z wytłoczyn po winogronach. W tym przypadku nie było to zwykłe raki – degustowałyśmy raki Stefanosa z dodatkiem fasoli tonca, co nadawało mu słodki delikatny smak i aromat.
Przed biesiadą i po biesiadzie jeszcze zakupy w bogato wyposażonym sklepiku Maravel Garden, gdzie można nabyć niezliczone zioła, mieszanki ziół np. do musaki, stifado (grecki gulasz), czy fety, ziołowe herbaty, olejki np. z kwiatu pomarańczy, ręcznie robione mydła i masła do ciała.
Po biesiadzie Magda zaprasza nas jeszcze na spacer po ogrodzie. Wchodząc do niego, zanurzamy się w tym spokojnym i magicznym miejscu, wypełnionym aromatem ziół i kwiatów – akurat jest czas kwitnienia róż. W ogrodzie Maravel rośnie ponad 300 pospolitych i niezwykłych ziół leczniczych. Z ziołami wymieszane są różnorodne kwitnące drzewa oraz kwiaty jednoroczne i wieloletnie, które stanowią pożywienie dla zapylaczy. Jest też sekcja kaktusów z całego świata oraz pawilon z roślinami wodnymi. W samym ogrodzie płynie też strumień, nad którym rośnie 960-letni platan. Jest tam też mały XIV wieczny kościółek Świętego Mikołaja oraz młyn pamiętający czasy osmańskie.
Co za wycieczka! Ile wrażeń.
Wracamy, żeby zdążyć na wieczorną jogę z Pauliną. Po drodze jeszcze Marek i Magda opowiadają nam o Krecie, a Marek ułożył dla nas cudowny wierszyk (jeden z wielu podczas naszej wycieczki).
Dzisiaj przy wieczornej jodze
poleżymy na podłodze
no i może radę damy zrobić cztery pranajamy.
Ta sałatka, briam i curry i hibiskus, nie do wiary!
No i drink z fasolli tonca
już do ziemi nas przyciąga.
Za to myśli w dużym stadzie
Krążą gdzieś przy wodospadzie
i ogrodzie, jak z Edenu.
Czemuś tu nie wrócić, czemu?
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "