Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dziś dzień na nieśpieszne delektowanie się słońcem, morzem, basenem czytanie książek. Po prostu czas wolny! Oczywiście dopiero po porannej praktyce jogi, która wyjątkowo zaczęła się o 8.00, żebyśmy mogły przyzwyczaić się do godzinnej różnicy czasu.
Poznajemy się nawzajem, rozmawiamy, sączymy freddo espresso lub freddo capucciono – kawę na zimno wymieszaną w shakerze z kostkami lodu.
Niektóre z nas wybrały się samodzielnie do pobliskiego kurortu Platanias lub też do oddalonej o 45 minut jazdy autobusem miejscowości Chania.
Wieczorem wspólnie ucztujemy w pobliskiej Tavernie Maleme.
Mamy duży wspólny stół z widokiem na morze. Nie zamawiamy dań osobno. Greckim zwyczajem dania podawane są na środek stołu i każdy ma możliwość rozkoszować się każdym z nich. Są smażone kalmary, zapiekanka ziemniaczana bureki, gemista – papryka i pomodor nadziewane ryżem z dodatkiem kreteńskich ziół, smażony ser saganaki, sałatka kreteńska i oczywiście wszechobecny sos tzatziki z gęstego greckiego jogurtu.
