Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Przed nami dzisiaj mocno okrojony skład najdzielniejszych uczestników wyjazdu, którym nigdy dość, a plany mamy z rozmachem.
Spotykamy się po śniadaniu i przejeżdżamy ponownie na Brzeg Zachodni. Tu ustawiamy sobie zwiedzanie, zaczynając od Doliny Królowych, potem mamy w planach Świątynię Habu, która dla wielu z nas jest niespodzianką i przykładem najlepiej zachowanej Świątyni Starożytnego Egiptu.
Dolina Dostojników to wielka przyjemność, tym bardziej że nasz przewodnik wyznaje nam, iż mimo 35 lat doświadczenia jako przewodnik po Egipcie nigdy jeszcze tutaj nie był. Mam tym większą satysfakcję, że nasze trasy zaglądają poza utarte szlaki.
Czas na niespodziankę ode mnie dla tych najwytrwalszych: Dom Cartera, to dzięki jego odkryciu cały świat dowiedział się o Tutanchamonie.
Po drodze odbieramy nasze Koleżanki z hotelu i wspólnie siadamy do lunchu.
Potrzebujemy jeszcze chwili popołudniem, by zwiedzić Karnak – robi wrażenie jak zwykle, budowla jest niezwykle piękna.
Na sam koniec fundujemy sobie zwiedzanie Luksoru dorożkami.
Czas na powolne podsumowanie wyjazdu. Nikomu jednak zbyt długie nasiadówki nie w głowie.
Już o 4:00 musimy wstać, bo przed nami na pożegnanie lot balonem.
