Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Egipt LUX 21-31.10.2024

Nasza dahabija


25-10-2024

Czas na nowe

Oj takie poranki są idealne, nie tylko, że można dłużej pospać, to jeszcze bez pośpiechu można zjeść śniadanie, a niektórym udaje się nawet wskoczyć do basenu. Aż żal opuszczać nasz hotel, ale mimo luksusów to trasa objazdowa i czas na nowe.

Muzeum Nubijskie

Najpierw zwiedzamy Muzeum Nubijskie, oglądamy najważniejsze jego zabytki i przejeżdżamy kawałek dalej do niedokończonego obelisku. Słońce grzeje, zawsze w Asuanie jest najcieplej. Zewsząd rozlega się nawoływanie muezina, wybiło południe, dzisiaj piątek, miejscowi mają nabożeństwa w meczetach. Głosy muezinów nakładają się na siebie, docierają do nas z każdej strony. Niezły efekt.

Dahabija

Jedziemy kawałek za miasto, tu cumuje nasza dahabija. To forma pośrednia pomiędzy feluką – małą łodzią z żaglem idealną na krótkie wycieczki a statkiem, z kajutami, restauracją, sklepikami, który może pomieścić nawet 100 osób.

Nasza dhabija jest na wyłączność, mamy 10 pokoi i 6 osób obsługi. Pierwszy test przechodzi pan kucharz, który podaje nam pyszny lunch. Zgodnie przyznajemy, że jedzenie jest tutaj smaczniejsze niż w hotelu Old Cataract. Bardzo proste dania, ale jest ich sporo, smaki wyraziste i wszyscy zajadamy się z apetytem.

Świątynia Izydy

To nie koniec zwiedzania na dzisiaj. Zdążyliśmy tylko zająć kajuty i już pędzimy dalej. Wracamy na wyspę Philae do świątyni Izydy. To bardzo piękne miejsce, dla nas pierwsza świątynia na trasie. Oglądamy wspólnie poszczególne elementy, a potem mamy nawet chwilkę czasu wolnego. Chcemy zdążyć na zachód słońca na Nilu. Udaje się nam.

Pięknie zachodzi słońce, oświetlając palmy i zielone poletka uprawne wzdłuż rzeki. Robi się ciemno, upał lżeje, my zasiadamy do kolacji, a potem przy sziszy i napojach różnorakich delektujemy się ciepłym wieczorem na Nilu.


Następny dzień


Pojechali i napisali: