Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Drugi dzień w Wenecji rozpoczęliśmy od spotkania z naszą przewodniczką, Alessią – sympatyczną Włoszką, która mówi pięknie po polsku. Pod jej opieką wyruszyliśmy na zwiedzanie mniej znanych, bardziej kameralnych części miasta, z dala od turystycznych tłumów.
Naszym pierwszym celem były mniej popularne dzielnice, takie jak Cannaregio oraz weneckie getto, które zachowały swój autentyczny, historyczny charakter. Alessia prowadziła nas wąskimi uliczkami, pełnymi lokalnego życia, pokazując miejsca, które często są pomijane przez typowych turystów.
Po tym spacerze wsiedliśmy ponownie do Vaporetto i popłynęliśmy na wyspę Murano, znaną na całym świecie z produkcji szkła artystycznego. Na wyspie zatrzymaliśmy się na szybką, mocną kawę, a także skusiliśmy się na „cicchetti” – tradycyjne weneckie kanapeczki, które są doskonałym przekąską w ciągu dnia.
Mieliśmy również okazję odwiedzić jedną z lokalnych galerii szkła, gdzie obserwowaliśmy fascynujący proces produkcji szkła – to niezwykłe doświadczenie zobaczyć, jak z kawałka surowego materiału powstaje piękne, delikatne dzieło sztuki.
Następnie, po krótkim rejsie, dotarliśmy na wyspę Burano, słynącą z kolorowych domków rybaków i wyjątkowych wyrobów koronkarskich. Spacer po Burano to czysta przyjemność – intensywne barwy budynków sprawiają, że każdy zakątek wyspy wygląda jak z pocztówki. Odwiedziliśmy także słynny „Dom Bepi”, pokryty geometrycznymi wzorami, który jest jednym z symboli tej wyspy.
Po dniu pełnym wrażeń usiedliśmy w małej, lokalnej restauracji, aby zjeść pyszną pizzę, otoczeni tą niezwykłą, barwną scenerią.
Wieczorem, po powrocie do Wenecji i krótkim spacerze po Placu Świętego Marka, udaliśmy się na kolację. Tym razem wybraliśmy owoce morza, które popiliśmy doskonałym czerwonym winem. To był idealny sposób na zakończenie kolejnego magicznego dnia w Wenecji.
