Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Wstaliśmy jeszcze przed słońcem. Poranna joga. Chłodu i rosy na trawie zdecydowanie za dużo jeszcze o tej porze dnia, ale większość z nas śpieszyła już na wyprawę po Krecie. Wąwóz Kourtalioti. Południowa Kreta. Górskie kręte drogi, widok na Lefka Ori na horyzoncie. Pogoda nam sprzyja. Słonecznie, ciepło, bezwietrznie. Idealny dzień na spacer wąwozem, poznawanie ziół z Magdą z Crete your life. Tutaj nie ma wątpliwości, że Kreta to wyspa pachnąca ziołami. I to jak! By dojść do wodospadu wielokrotnie przekraczamy strumień. Pod sam wodospad płynie część z nas. Tu woda jest naprawdę zima, ale za to jakie widoki! Jakie zdjęcia! Wracając z wąwozu zatrzymujemy się w jednej z górskich wiosek na lunch. Jest pysznie!
Wieczorna joga. I to jeszcze nie jest koniec dnia! Jeśli Kreta to tańce! Wieczór kreteński z tutejszą muzyką, tańcami, raki oczywiście i ogromem śmiechu. Nasza jogowa grupa jest niezwykła. Joga, rozwój ale też śmiech w najlepszym balansie!
