Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Namibia 21.11-3.12.2024

Co za dzień!


25-11-2024

Gdzie jest słońce?

Prognoza pogody dzisiaj bardzo mnie interesuje. Chciałabym, by od rana świeciło słońce. Mamy dzisiaj w planach rejs po Zatoce Wielorybiej, ale i wycieczkę autami 4×4 do Sandwich Harbour.

Najpierw zerkam przez okno, gęste chmury szczelnie zasłaniają całe niebo. Nie widać nawet kawałeczka błękitu. Nie tak miał wyglądać ten dzień.

Ale liczę na łut szczęścia i szukam zapewnień u pani w recepcji, a potem naszego przewodnika, że słońce się jednak pojawi.

Walvis Bay

Śniadanie i jedziemy do Walvis Bay. A tu pogoda wcale nie lepsza niż w Swakopmund. Niebo szare, jest rześko i wilgoć czuć w powietrzu, do tego zimno.

Okrętujemy się na łodzi, którą dzielimy tylko z niewielką grupą Francuzów i ruszamy w rejs. Nasza pani kapitan szybko przejmuje nie tylko stery, ale i prowadzenie wycieczki. Opowiada bardzo ciekawe rzeczy o pelikanach, potem o kolonii uchatek. Udaje się nam wspólnie wypatrzeć delfiny, które radośnie przepływają pod łodzią, bawiąc się z nami w wyścigi.

Nagle, kiedy kierujemy się do Pelican Point, by zobaczyć z bliska kolonię uchatek, ja odkrywam przed nami fragment wielkiego cielska…wieloryba.  

Wieloryb pokazuje się jeszcze kilka razy. Mamy naprawdę sporo szczęścia.

Wracamy do portu, oddajemy kocyki i zostawiamy je na pokładzie. Było zimno, nawet bardzo, a teraz jak na złość też szybko się nie ogrzejemy, bo w miasteczku wysiadł prąd i nie działa światło, nie można włączyć ekspresu do kawy, i kawy nie będzie.

Część druga przed nami

Tym razem podzieleni na małe grupy ruszamy na wydmy. Nasi kierowcy szarżują i jeżdżą na prawo i na lewo. Ostre zjazdy po wydmach, podjazdy pod nie.

Pogoda się zrobiła idealna, niebo i białe chmurki wyglądają bajkowo.

Nie chce się nam wracać. Delektujemy się widokami i szampanem. Przy drodze wprost na pustej plaży widać stada kormoranów, pojedyncze uchatki, spotykamy dwa szakale.

Niechętnie wracamy do portu. Cali ogorzali jesteśmy od słońca i opiaszczeni.

Przygód nam nie brakuje, opona, która spada z felgi, zagubiony telefon, braki podczas kolacji.

Jesteśmy opaleni, osmagani wiatrem i mocno zmęczeni. Czas na spanie.      


Następny dzień


Pojechali i napisali: