Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Sylwester w Peru 28.12.2024-9.01.2025

Kaplica Sykstyńska Andów


03-01-2025

Racchi, Pucara, Puno – co to znaczy?

Dzisiaj zmierzamy do najsławniejszego jeziora w Peru – Titicaca. Po drodze zwiedzamy miejsca pełne historii, kultury i niezwykłych widoków.

Kaplica Sykstyńska Andów – Kościół San Pedro de Andahuaylillas

Naszym pierwszym przystankiem był przepiękny Kościół San Pedro de Andahuaylillas, znany jako „Kaplica Sykstyńska Andów” ze względu na jakość dzieł sztuki, które w nim się znajdują.

Kościół został zbudowany na początku XVII wieku, wykorzystując przedhiszpańskie techniki budowlane zwane kur-kur – łączenie trzciny, słomy i błota. Powstał na miejscu dawnej inkaskiej świątyni, bazując na istniejących fundamentach.

Po wejściu do kościoła widzimy dwa ołtarze: jeden z Jezusem i katolickim krzyżem, drugi ze św. Piotrem oraz słońcem – najważniejszym bogiem Inków. To miejsce doskonale pokazuje przenikanie się dwóch kultur – chrześcijańskiej i inkaskiej, będąc jednocześnie kościołem i świątynią słońca.

Raqchi – świątynia Wiracochy

Kolejnym punktem na trasie był kompleks archeologiczny Raqchi, znajdujący się około 120 km od Cuzco, w dystrykcie San Pedro, prowincji Canchis. Miejsce to jest znane przede wszystkim z monumentalnej świątyni poświęconej bogu Wiracochy, którego Inkowie uważali za stwórcę świata.

W czasach Inków Raqchi było nie tylko miejscem o ogromnym znaczeniu religijnym, ale także administracyjnym. Stanowisko znajduje się na granicy dwóch regionów – quechua (Cusco) i ajmara (Collao).

Archeologiczne ciekawostki

Stanowisko archeologiczne Raqchi zajmuje ponad 1 hektar. Znaleziono tu m.in. kamienny mur otaczający kompleks, ślady dawnych konstrukcji, a także system akweduktów. Mogliśmy zobaczyć, jak magazynowano jedzenie przy użyciu trawy i mięty – interesujące rozwiązania, które pozwalały na długotrwałe przechowywanie żywności.

Pucara i zasłużony odpoczynek

Po południu zatrzymaliśmy się w Pucara, gdzie napiliśmy się pysznej lokalnej kawy. To był świetny moment na chwilę odpoczynku i refleksji nad tym pełnym wrażeń dniem.


Następny dzień


Pojechali i napisali: