Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Ruszamy po urozmaiconym śniadaniu na obrzeża miasta. Niestety sprawdzają się zapowiedzi naszych przewodników, miasto jest mocno zakorkowane.
Dariya to kompleks wzniesiony w miejscu, gdzie niegdyś było pierwsze miasto. Pozostałości starych murów zostały odrestaurowane, tworząc aktualnie niesamowite miasteczko z cegły mułowej. Wszystko jest świetnie zorganizowane, piękne uliczki oświetlone sznurem latarni. Całość tworzy bardzo spójny kompleks.
Po spacerze robimy sobie szereg zdjęć, pytamy o zgodę na wspólną fotkę grupę zwiedzających obiekt dziewczyn. Ochoczo pozują do zdjęcia grupowego. Zaczepiają nas, nawiązują rozmowę. Za to grupka chłopców ze swoimi nauczycielami mija nas bez echa, bardzo poważni, nie mają nawet pomysłu na wspólne zdjęcie.
Kawa, nasz opiekun od razu ma pomysł gdzie. Zabiera nas do magicznego miejsca, gdzie półki zastawione są niebywale pięknie i apetycznie wyglądającymi ciastkami. Do tego wreszcie czarna kawa.
Tu dopiero mamy okazję zobaczyć piękny nowy budynek z kolejnymi salami, które tworzą chronologiczną całość, od momentu założenia Arabii po meczety w Mekce i Medynie. Ta akurat sala jest dzisiaj zamknięta. Muzeum wielkie, dobrze opisane, mało tu ludzi.
Stąd tylko kilka kroków dzieli nas od Pałacu będącego niegdyś pierwszą rezydencją Króla Abdulaziza, dziadka następcy tronu Arabii. W poszczególnych pomieszczeniach mini ekspozycje i sporo zdjęć.
Przysiadamy w lokalnej restauracji, kanapki z kurczakiem i frytkami, coś na szybko. Z widokiem na przesłonięty pałac fortecę zajadamy przekąski.
Jesteśmy tutaj tuż po modłach, kolejne sklepy otwierają się, podnosząc opuszczone żaluzje. To raczej miejsce z towarami nastawionymi na miejscowych. Przyglądamy się chustom, długim galubijom, są też paski, buty, kadzidło, przyprawy. Trafiamy także na mały plac, na którym odbywa się akurat licytacja. Panowie, i tylko panowie, siedzą na krzesłach, a część z nich stoi w kręgu i przekrzykują się, licytując poszczególne towary.
Mamy wśród nich misy, talerze, tace, sita, dywany.
Nagle przy jednym ze stanowisk zaczepia nas lokalny sprzedawca, który dopytuje, skąd jesteśmy i zaprasza po odbiór prezentów. Rozdaje z wielkim gestem dzbanek do kawy dla Asi, miseczkę i różaniec dla Marii, dzbanuszek do kadzidła dla Eli, różaniec dla Darka. Beata dostaje drewnianą szkatułkę, i wszystko tak bezinteresownie, Robimy sobie wspólne zdjęcie i serdecznie dziękujemy za prezenty.
W drodze do autobusu zaczepiamy jeszcze o plac, na którym niestety cały czas wykonywane są egzekucje. Nasi przewodnicy opowiadają o tym, czego byli świadkami i jak to wygląda.
Pod ścianami budynków tego placu jakby obojętni na obrazki towarzyszące temu miejscu rozsiedli się miejscowi. Sporo tu kobiet w czarnych strojach, akurat zdobią sobie dłonie henną, dzieciaki jeżdżą po placu na hulajnogach, piątkowe popołudnie, zaczyna się weekend.
Dla nas ostatni punkt programu, czyli wjazd na Sky Bridge platformę widokową wieńczącą wieżowiec Kingdom Tower, bardzo charakterystyczny budynek w centrum miasta. Wjeżdżamy z poziomu centrum handlowego, z zaskoczeniem odkrywając, że są tu identyczne sklepy jak u nas, choć Zara czy H&M wystawiają zupełnie inne ubrania. Na pierwszym planie i na manekinach na próżno szukać szortów, bluzeczek i spódniczek. Od samego początku znaleźć za to można długie tuniki narzuty, spódnice.
Na 99 piętrze wspaniałe widoki na miasto. Zdążymy zobaczyć je jeszcze w świetle dziennym, a po chwili zrobi się ciemno i mamy widok by night. Kolacja dzisiaj na ziemi. Tradycyjny lokal serwujący jedzenie na kanapach rozłożonych na ziemi. Wielkie poduchy, podłokietniki, na słomianych tacach podane są talerze, a na nich różne dania.
Wracamy do hotelu po długim dniu w stolicy.
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"