Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Rzadko zdarza się nam zaczynać dzień tak późno. Na objazdówkach poranne wstawanie jest wpisane w harmonogram dnia. Dzisiaj jednak pierwszym punktem programu jest pociąg, a jego odjazdu nie możemy przyspieszyć. Skracamy sobie trasę między Al-Hufuf a Rijadem i wybieramy kolej. 420 km pokonamy w dwie i pół godziny.
Pociąg punktualnie wtacza się na czysty i elegancki peron. Kolej, której ten odcinek powstał w latach 50., jest idealnie zadbana i bardzo przyjemna. Sam budynek dworca przypomina raczej terminal lotniczy niż znane nam dworce. Nasze bagaże przechodzą kontrolę gabarytów – kilka większych walizek trafia do specjalnego schowka, a reszta jedzie z nami w przedziałach.
Konduktor nie może zrozumieć, dlaczego nie chcemy schować się w klimatyzowanej, mocno wychłodzonej poczekalni. Tutaj nikt nie stoi na zewnątrz – wszyscy pragną chłodu. Przekonamy się o tym za chwilę również w pociągu, gdzie klimatyzacja pracuje na pełnych obrotach.
Nasze miejsca są zajęte przez rodzinę, która zdążyła urządzić sobie mały piknik, zostawiając po sobie sporo do sprzątania. Dopiero po chwili orientujemy się, że trafiliśmy do przedziału, w którym – oprócz 18 miejsc siedzących – znajduje się meczet. Ruszamy kilka minut przed południem, czyli w porze kolejnej modlitwy. Za naszymi plecami rozciąga się dywan modlitewny, a na monitorze wyświetla się kompas wskazujący kierunek Mekki.
Modlą się zarówno mężczyźni, jak i kobiety, a nawet dzieci. Wymieniają się falami na dywanie – niektórzy przynoszą swoje małe dywaniki, inni korzystają z ogólnodostępnych. Nikt nie zwraca na nas zbytniej uwagi, choć niektóre kobiety patrzą na nas z lekkim dystansem, widząc telefony w naszych rękach. Szybko jednak znajdujemy nić porozumienia i spędzamy obok siebie kolejne dwie godziny podróży.
Poznajemy młodą Saudyjkę podróżującą z maleństwem. Oczywiście ochom i achom nie ma końca – sesja fotograficzna, kilka pogawędek, jak to w pociągu.
Po wyjściu z pociągu niemal od razu przesiadamy się do samochodów terenowych i jedziemy za Rijad, na „krańce świata”. Tak nazywa się skała, która w tym miejscu stanowi zakończenie długiego, 800-kilometrowego łańcucha górskiego. Z daleka widać sporo samochodów i ludzi na punkcie widokowym – zaraz do nich dołączymy.
Ku naszemu zaskoczeniu większość odwiedzających wycofuje się tuż przed kulminacyjnym momentem, czyli zachodem słońca. Powoli miejsce pustoszeje, a my zostajemy niemal sami. Spotykamy tutaj pierwszych turystów – grupkę Azjatów, małą międzynarodową ekipę z British Airways (w tym polską stewardessę) oraz samotnego podróżnika z Polski.
Zachód słońca jest magiczny, a miejsce wręcz hipnotyzujące. Spokój, mocny wiatr, wspaniały widok sięgający po horyzont. Na koniec kawa i daktyle – oczywiście!
Do Rijadu docieramy późnym wieczorem. Starcza nam jeszcze sił na kolację, choć szef kuchni mocno przecenił nasze możliwości.
Dobranoc!
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."