Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Etiopia 11.02-2.03.2025

Od jezior Abaje i Chamo po wioskę Dorze


16-02-2025

Śniadanie z widokiem na jeziora Abaje i Chamo

Śniadanie z widokiem na jeziora Abaje i Chamo to przepiękne powitanie dnia. Słońce jest delikatnie zamglone, ale już za kilka-kilkanaście minut czujemy, że jesteśmy w Afryce.

Park 40 Źródeł

Po wymeldowaniu z hotelu jedziemy do Parku 40 Źródeł, leżącego pomiędzy jeziorami. Otacza nas piękna, soczysta zieleń, guerezy, ptaki i cień. Docieramy do ujięcia wody pitnej dla Bahar Dar. Z jednego ze źródełek możemy napić się wody tak, jak to tradycyjnie robili Etiopczycy – na liściu. Wcale nie jest to łatwe zadanie! Woda ze źródełka jest krystalicznie czysta i bardzo dobra w smaku.

Wizyta w wiosce plemienia Dorze

Kolejnym punktem dzisiejszego dnia jest wizyta w jednej z wiosek plemienia Dorze. Ludność ta żyje z reguły w górach, na wysokości 1800-2000 m n.p.m. Jedziemy krętą drogą pod górę, zostawiając za sobą Arba Minch. Towarzyszą nam drzewa eukaliptusowe, czekające na turystów dzieciaki przy drodze i co chwila roboty drogowe.

Po wejściu do wioski kobiety Dorze, ubrane w tradycyjne stroje, witają nas śpiewem i gałązkami trawy, które symbolizują gościnność. Od razu zwracamy uwagę na charakterystyczny styl budowania domów, które swym kształtem przypominają głowę słonia. Niegdyś na tych terenach żyły słonie, co dało początek tej tradycji.

W każdym domu znajduje się kilka części: pokój dla dzieci, sypialnia rodziców, pomieszczenie dla zwierząt oraz centralna część, w której pali się ogień do gotowania. Przy wyjściu znajduje się jeszcze jedno łóżko, przeznaczone dla gości. Wnętrze jest uporządkowane, a każda rzecz ma swoje miejsce: tykwy, drewniane talerze, garnki, suszące się warzywa i zioła.

Dorze nie tylko budują domy w charakterystycznym stylu, ale także trudnią się tkactwem, produkują własny alkohol oraz uprawiają fałszywe bananowce i bawełnę. Wokół wiosek rozciągają się pola uprawne – Dorze to również rolnicy.

Wykorzystanie fałszywego bananowca

Poznajemy sposoby wykorzystania fałszywego bananowca. Można z niego upiec chleb, z włókien wykonać tradycyjne wyroby rzemieślnicze, a inna jego część służy jako pokarm dla zwierząt.

Podczas gdy nasz chleb się piecze, dołączamy do kobiet, które przędą bawełnę. To wcale nie jest łatwe zadanie! Próbujemy nawinąć nić na wrzeciono, ale zdecydowanie nie idzie nam to tak sprawnie jak mieszkankom wioski. Aby umilić sobie czas, kobiety śpiewają tradycyjne piosenki.

Wioskowy bar i tradycyjne tańce

Teraz czas na wizytę w wioskowym barze – nie możemy nie skosztować lokalnego alkoholu, zagryzanego chlebem z bananowca z miodem albo przyprawami. Po toastach jeszcze chwila na tradycyjne tańce...

Podróż do Hawassy

Czas ruszać w drogę. Naszym dzisiejszym celem jest miejscowość Hawassa, do której dojeżdżamy późnym popołudniem.


Następny dzień


Pojechali i napisali: