Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Dzisiaj każdy może wstać, o której chce, jeść śniadanie jak długo chce i przede wszystkim robić co chce!
Większość z nas na śniadanie wstaje późno i zostaje możliwie najdłużej. Jest tyle przysmaków, że musimy sobie robić przerwy przed próbowaniem kolejnych dań. Po posiłku jesteśmy tak objedzeni, że kilkoro z nas rezygnuje z lunchu.
Idziemy na plażę poopalać się, poczytać książki i wykąpać w morzu oraz basenie.
Akurat jest odpływ i niemiło zaskakują nas parzące meduzy. Wiele z nich woda wyrzuciła na brzeg i nawet nie kąpiąc się w morzu, możemy przypadkiem na nie nastąpić. Na szczęście ratownik potwierdza, że nie są silnie jadowite.
Przed zachodem słońca spotykamy się na sesję fotograficzną, a wieczorem idziemy na wspólną ostatnią kolację.
Piękne prawie - zakończenie wyjazdu! Jutro możemy jeszcze raz się wyspać, a potem czas na powrót do Sajgonu i ostatnie zakupy przed naszym lotem do Polski.
