Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Arabia Saudyjska 2-17.02.2025

Pociągiem z Medyny do Dżeddy


14-02-2025

Leniwy ranek

Z okazji Walentynek zaczynamy dzień później niż zwykle, bo mamy szybki pociąg dopiero w południe. Leniwy ranek przydaje się po wczorajszych harcach.

Przed nami tylko krótki transfer na dworzec. Ale jaki dworzec! Z daleka przypomina piękne lotnisko, wielka bryła nawiązuje do Meczetu Proroka, wszędzie wielkie parasole, dach w kształcie parasola. Bardzo się nam podoba. To specjalna trasa szybkiej kolei łączącej trzy miejsca: Medynę, Dżeddę i Mekkę.

My jako innowiercy nie możemy wysiadać w Mekce, bo ta zarezerwowana jest tylko dla muzułmanów, ale przejedziemy 400 km pociągiem z Medyny do Dżeddy, która będzie dla nas ostatnim miejscem na trasie objazdowej.

Ponieważ podróżujemy z pielgrzymami, to słuchamy zapowiedzi o miejscach świętych, które mija pociąg, jest wspólna modlitwa, rzeczywiście przeważają tu mężczyźni w swoich białych szatach pielgrzyma.

Droga mija bardzo szybko

Wysiadamy w zupełnie innym świecie, jest parno i gorąco, spodziewamy się dzisiaj nawet 29 stopni, to miła odmiana po chłodnych dniach i porankach w innych miejscach Arabii.

Ponieważ jest piątek i najważniejsze są modły piątkowe, ruszamy najpierw do hotelu, by się zakwaterować. Głód wygania nas z hotelu, w pobliżu jednak sam fast food. Znajdujemy wśród wielu miejsc coś, co wydaje się nam odpowiadać, smakuje tak sobie.

Popołudniowe zwiedzanie to przede wszystkim długa jazda, miasto jest ogromne i zabytki, atrakcje bardzo rozrzucone. Chcielibyśmy zobaczyć Stare Miasto, i to jest piękne. Trafiamy także do wielu starych domów otwartych teraz jako muzea, spotykamy w jednym z nich Polkę, z misji archeologicznej PAN. Miło gawędzimy o Arabii kiedyś i teraz, o wykopaliskach – przemiłe spotkanie.

Starówka nas zaskakuje, bo kiedy wchodzimy w gąszcz wąskich ścieżek, jest pusto i cicho, ale tuż po zachodzie słońca i ostatniej modlitwie nagle wszystkie uliczki wypełniają się ludźmi. Nagle robi się gwarno i bardzo kolorowo. Otwierają się sklepy, galerie, kawiarnie, miejsca z modną lemoniadą czy czekoladą dubajską.

Dla nas to miła odmiana po zupełnie pustych miejscach w innych miastach. Chcemy zobaczyć jeszcze Fontannę, która stała się atrakcją miasta na nabrzeżu.

Walentynkowa kolacja

Na koniec walentynkowa kolacja w naszym hotelu. Dzisiaj akurat owoce morza i ryby. Becia zadbała o świeczki serduszka i płatki róż. Tak pięknie ozdobiliśmy stół, że nawet obsługa przygasza światło i robi zdjęcia.


Następny dzień


Pojechali i napisali: