Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Sokotra 9-17.10.2023

Jaskinia Hoq


15-10-2023

Pobudka po ciemku

Dzisiejsza pobudka tylko dla odważnych, jest jeszcze ciemno, a my już na nogach. Ruszamy specjalnie tak wcześnie, zabieramy śniadanie na wynos, bo przed nami trudne i długie podejście do Jaskini Hoq. Jest co iść, dlatego unikając największego upału, ruszamy bardzo wcześnie. Pogoda jest dla nas bardzo łaskawa, akurat na podejściu mamy niewielką chmurkę nad nami i dzięki temu nie ma bezpośredniego mocnego już nawet o tak wczesnej porze słońca.

Cudna jaskinia

Posapujemy, ale bardzo dobrze trzymamy równe i tempo i zgodnie z opisem w przewodniku po 1,5 godzinie stajemy przed wejściem do jaskini. Czas na śniadanie w plenerze, a zaraz potem wchodzimy do wnętrza. Inna ta jaskinia, wielka, wysoka, i zupełnie niekomercyjna, czyli jest ciemno, jest pięknie.

Podświetlamy sobie formacje raz na prawo, raz na lewo i odkrywamy coraz to ładniejsze miejsca.

Po długim i chłodnym pobycie wewnątrz czas na zejście.

Docieramy trochę zmęczeni i spragnieni do samochodów. Energia nam wraca, szybka zimna cola i niektórzy z nas wskakują na dach auta, inni siadają w oknach i takim wesołym korowodem wracamy do obozowiska.

Wracamy do obozu

Tu czeka na nas już pożywna zupa, która wbrew oczekiwaniom, w takim upale przyjemnie syci i chłodzi. Zasłużony odpoczynek na plaży, błogie lenistwo i same przyjemności. Po lunchu jedziemy jeszcze w miejsce, gdzie morze i ocean spotykają się ze sobą. Tu ku uciesze dzieciaków mamy jeszcze ostatnie cukierki, ale najwięcej radości robi piłka do gry w nogę.

I tak wracamy do obozowiska, udaje mi się nawet uprosić kierowcę, by dał mi poprowadzić auto. Kolejne marzenie spełnione.

Noc pod rozgwieżdżonym niebem, piękne widoki. Na kolejną propozycję wstawania o 4:20 coraz mniej chętnych, ale Asiunia nie zawodzi.


Poprzedni dzieńNastępny dzień


Pojechali i napisali: