Relacje z podróży ESTA Travel - ESTA Travel
Biuro Podróży ESTA Poznań

Sokotra 20-27.10.2023

Wyspa po cyklonie


25-10-2023

Wstajemy przed świtem

Nie ma co zostawać tutaj kolejnej nocy. Choć niebo lepsze, nie pada, to woda nadal dwukolorowa. Jednak najpierw w komplecie ruszamy mocno przed świtem na szczyt najwyższej wydmy. Wspinamy się z zamiarem obejrzenia wschodu słońca, ale ten jak na złość nie ma zamiaru dzisiaj pokazać się przed chmurami. Poświata zdradza, że słońce wstało, a my po złapaniu oddechu zaczynamy schodzić.

Plaża i jaskinia

Po śniadaniu dzielimy się na dwie grupy, jedna wypoczywa na plaży, ustawiamy w specjalnym miejscu namiot wiatę z miejscem do leżenia, a nasza czwórka idzie do jaskini. Nie wiemy, czy i ile wody będzie w środku, ale podoba się nam na tyle, że wchodzimy do samego końca. Trudne podejście, bardzo gorąco, długi odcinek, ale mamy to, udało się nam zobaczyć miejsce niemal do samego końca, bo we wnętrzu jaskini zalegało też sporo wody.

Lunch w lagunie

Plażowicze zachwyceni ze swojego wyboru, wypływani, wyleżeni, odpoczęci. Tak miało być. Zatem w lagunie pod palmami zjemy lunch, w tym czasie nasi chłopcy wskakują do słodkiej wody i kapią się, a ja, korzystając z okazji, proszę, by pokazali nam jak noszą swoje tradycyjne przepaski spódnice. Śmiechu znowu mnóstwo, ale wiemy wszystko.

Gdzie jest rafa?

Po lunchu jedziemy zaledwie kawałek, by zatrzymać się na nocleg w miejscu, gdzie jest rafa koralowa. I znowu jesteśmy pierwszą grupą, która dotarła tutaj po cyklonie. Wiaty jeszcze poszarpane i zdmuchnięte przez wiatr. Dopiero co braliśmy prysznic pod super małymi daszkami, też ich nie ma. Smutny też jest widok rafy, którą dopiero co podziwiałam z poprzednią grupą w pełnej krasie, teraz widać ogrom połamanych koralowców i większych formacji.

Ale i tak korzystamy z czasu do końca, snorklujemy i cieszymy się widokami. Ważne, że ryby już wróciły, spotykamy także żółwie i ośmiornice.

Wieczorem pyszna kolacja, siedzimy sobie chwilkę na plotkach, ale poranne wstawanie przed 4:00 wygrywa z nami i idziemy spać.


Poprzedni dzieńNastępny dzień


Pojechali i napisali: