Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Ustawiam budzik na rano, ale i tak budzę się przed nim. Najpierw muezin, który nieopodal ma nietypowy meczet przerobiony z wcześniejszego zakonu, nawołuje i to aż dwa razy pod rząd, a potem biją dzwony w pierwszym katolickim kościele w Afryce Zachodniej.
Dobry czas na relację, opisy, zdjęcia i spacer do miasteczka na wschód słońca. Wszyscy jeszcze śpią, na plaży sprzątanie i zamiatanie piasku, ktoś ćwiczy i biega, pojedyncze osoby jak cienie przemykają po uliczkach.
Śniadanie w naszym hotelu w stylu francuskim, bagietka, dżemik, ale jest i omlet. Senegalczycy jadają bardzo podobnie, wzdłuż ulic ustawione są mini budki, w wielkim worze wystają bagietki, a na blacie stoi sterta jaj. Panie na patelni smażą omlet, wkładają go do bagietki i śniadanie gotowe.
W planach mamy zwiedzanie wyspy, dostajemy bardzo dobrego i rzeczowego przewodnika, który zabiera nas na spacer po miasteczku. Opowiada bardzo ciekawe rzeczy, pokazuje nam kawał historii, zabudowę wyspy, pozostałości starego zamku, po krótkiej przerwie na zimne piwo i mocną kawę z ekspresu idziemy do najważniejszego zabytku na wyspie, czyli Domu Niewolników. Tu opowieści nie są wcale wesołe, mamy gęsią skórkę, atmosfera nadal jest bardzo przejmująca. Korzystamy z miejsca, dopóki jesteśmy jedyną grupą. Zdjęcia piękne, choć historia miejsca koszmarna.
Krótka chwila na prysznic i spakowanie walizek, lunch w porcie, znowu smacznie, owoce morza i ryż. A na deser owoce. Lekkie te lunche, ale mamy 3 posiłki jakoś jeszcze nikt nie zgłodniał. A może w upale nie chcę się aż tak bardzo jeść.
Prom już na nas czeka, wsiadamy i wracamy do Dakaru. Nasz kierowca w ustalonym miejscu odbiera nas i jedziemy nad Jezioro Różowe. Niestety tylko z nazwy, nawet skrawka nie uświadczyliśmy, gdzie woda byłaby, choć lekko różowa.
I mimo tego, że powinno być różowe, bo pogoda piękna, od dawna nie pada, to tegoroczne deszcze podniosły poziom wody zbyt wysoko, rozrzedziły zasolenie i trzeba poczekać, aż woda wyparuje. Nas to już nie spotka, bo oczekiwany efekt różu spodziewany jest w lutym/marcu. Może następna grupa. Nie zrażamy się i robimy sobie całkiem długi spacer do stanowisk, gdzie wydobywa się sól. Po drodze mijamy miejsce, gdzie kończył się rajd Paryż Dakar. Teraz wygląda to jak kawałek zwykłego pola, ale nasz przewodnik pamięta te czasy i ze szczegółami kreśli nam historię tego miejsca. Nie ma tu żadnej tablicy, żadnego znaczka, mapy. Musimy uwierzyć mu na słowo.
Na stanowisku wydobywania soli mimo późnej pory spotykamy jeszcze kilku mężczyzn i wiele kobiet. Panie z koszami na głowach za wszelką cenę chcą nam coś sprzedać, koraliki, bransoletki, breloczki, laleczki. Powoli zaczynamy obrastać w świecidełka.
Panowie szybką porozumiewaj się z naszym opiekunem, podobnie jak on pochodzą z Mali i zupełnie nieoczekiwanie zapraszają nas do 3 łódek i zabierają na środek jeziora, by pokazać, na czym polega proces wydobywania soli stąd. Ciekawe, wielki kosz soli wraca z nami na ląd. My łapiemy jeszcze zachód słońca nad jeziorem i wracamy na brzeg.
W hotelu kolacja, basen i kończymy kolejny dzień w Senegalu.
"Chcieliśmy jeszcze raz wyrazić nasze zadowolenie z udziału w ekspedycji pod hasłem "Wielka włóczęga po Egipcie". Jest nam bardzo miło, że poznaliśmy się osobiście. Pełen szacunek za szeroko rozumiany profesjonalizm."
"Serdecznie dziękujemy ESTA TRAVEL za zorganizowanie niesamowitej wyprawy do Ugandy. To była absolutnie niezapomniana przygoda, która przyniosła nam wiele radości, emocji i niezwykłych doświadczeń. Wszystko od samego początku było perfekcyjnie zorganizowane, od transportu, zakwaterowania w malowniczych klimatycznych loggiach, po sam program wycieczki. Doceniamy Pani pasję i zaangażowanie w organizację wyprawy wyjątkowej i niepowtarzalnej. Dopracowanie wszystkich szczegółów sprawiły, że była to podróż magiczna - komfortowa i bezpieczna. Jesteśmy bardzo wdzięczni. Specjalnie podziękowania dla Pani za wsparcie na samym początku podróży kiedy nasze bilety lotnicze raz za razem były anulowane, a my przerażeni… ale co źle się zaczyna, dobrze się kończy. Pani spokój był dla nas wybawieniem."
"Chciałam w imieniu całej rodziny podziękować za super safari. Kierowcę mieliśmy bardzo sympatycznego. Lodge tez była świetna. Wielkie dzięki!"
"Dziękujemy! Było bardzo bardzo bardzo trudno. To była dla nas najtrudniejsza rzecz w życiu. Wiatr był potężnie silny, wiele osób zrezygnowało. Generalnie bardzo dobra organizacja podczas trekingu jak i poza. Dziękujemy serdecznie za te niesamowite wakacje. Tanzańczycy to świetni ludzie. Świetnie przeżycie! "
"Dziękujemy za wspaniały program, znakomitą oprawę - pilotka i przewodnicy, znakomicie dobranych uczestników (może to przypadkowa selekcja, ale wyszła znakomicie pomimo dużej rozpiętości wieku). I oczywiście za świetną organizację wyjazdu „ku chwale Ernesta Malinowskiego”. Świetny i program i godny polecenia! "
"Dzień dobry Pani Estero. Chciałbym bardzo podziękować za wspaniałą wycieczkę. Muszę przyznać, że Pakistan zrobił na mnie ogromne wrażenie. Cieszę się, że to akurat z Pani biurem i Anią "przetarłem szlak". Nie będę się rozpisywał na temat programu, hoteli itp. ponieważ Ania zna moją opinię na te tematy i na pewno Pani przekaże (nie było na co narzekać). Jeśli chodzi o Anię, to napiszę tylko, że z taką kobietą aż chcę się podróżować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia wyprawa z Pani biurem. Jeszcze raz dziękuję za super spędzony czas. Pozdrawiam"
"Safari fantastyczne! Naprawdę super. Kierowca ekstra, park przepiękny, super warunki. Wszystkim nam BARDZO SIĘ PODOBA !!! Dziękujemy"
"Dziękuję Ci bardzo za ostatnie cudowne, dwie wyprawy. Spełniłaś moje młodzieńcze marzenia poznania Egiptu i zabrałaś mnie w przepiękne góry, o których śniłam przez ostatnie miesiące, pozwoliłaś mi uciec od stresu i pooddychać światem; wspaniały czas! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy! "
"Chciałam gorąco podziękować z możliwość poznania Madagaskaru. Wyprawa, choć trudna absolutnie niezwykła i niezapomniana Podróżowanie z Anią to czysta przyjemność; nawet w absolutnie ekstremalnych warunkach. Cieszę się bardzo z tego czasu i mam nadzieję, że niedługo znowu wyruszę z Esta Travel. Pozdrawiam serdecznie"
"Chcielibyśmy serdecznie podziękować za zorganizowaną wycieczkę do Apulii, a w szczególności podziękować Martynie za perfekcyjną opiekę i organizację. Udało nam się nawet wspólnie odkryć nieznany dotąd akcent polski w Apulii, więc w trakcie wyjazdu staliśmy się nawet odkrywcami. "
"Chciałbym podziękować w imieniu swoim i żony za super wycieczkę, najlepsza do tej pory, na jakiej byliśmy, wszystko dopięte na ostatni guzik. No i wielkie dzięki za Izę i super przewodników!"
"Chciałabym serdecznie podziękować za wspaniałą keralską przygodę! Dziękuję za wszelką pomoc okazaną przed i w trakcie wyjazdu, dziękuję za wspaniałą opiekę pięknie uśmiechniętej, pomocnej i świetnie zorganizowanej Karoliny, dziękuję za inspirujące warsztaty z Pauliną w niezwykle urokliwym Kondai Lip. To był piękny czas!"
"Chciałabym bardzo podziękować za cudownie zorganizowany wyjazd. Wszystko było dopracowane i zapięte na ostatni guzik."
"Właśnie wróciłam z drugiego wyjazdu z Waszym biurem w tym roku. Nie jestem osobą zbyt otwartą, opisując wrażenia i odczucia, ale nie mogę, nie wyrazić swojego zachwytu z tych pobytów. Jesteście niesamowicie profesjonalnym, rzetelnym biurem podróży. Już po pierwszym wyjeździe czułam się niesamowicie zaopiekowana, dopieszczona i zadowolona, ale pomyślałam, że to może przypadek, miałam szczęście, ale po drugim wyjeździe stwierdziłam, że to nie przypadek. Wy jesteście po prosu ŚWIETNI !!! Bardzo dziękuję za wspaniałe wakacje. Były to wyjazdy do Pauliny Młynarskiej, którą uwielbiam i na pewno jeszcze nie raz skorzystam z takich wyjazdów. Polecam biurko Esta Travel znajomym, bo wiem, że warto. Obserwuję Was w mediach społecznościowych i razem z mężem planujemy wyjazd z Esta Travel w jakieś ciekawe miejsce na Ziemi, może Azja ? Do..."
" Wyprawa do Peru to była niesamowita przygoda, pełna wrażeń i wyzwań. Wracamy zadowoleni, z tysiącem zdjęć i głowami pełnych wspomnień. "