Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Relacjonuje:Rozpoczynamy sezon 2024 z jogą na Krecie!
Dziś po prostu przylatujemy z różnych miast w Polsce i odległych na świecie. Joga na tej przepięknej wyspie z Pauliną Młynarską przyciąga.
Trochę już jak do siebie. A nasze tutejsze miejsce mocy jest kameralne, prowadzone w rodzinnej atmosferze, dużo drzew oliwnych wokół i...
Tym razem intensywniej. Joga rano i joga wieczorem. Rano nieco intensywniej, na rozpoczęcie dnia. Wieczorem już bardziej spokojnie, relaksacyjnie.
Tym razem jest też dwoje nauczycieli: Paulina Młynarska i Maciej Łagodziński.
Jest jeszcze bardziej różnorodnie. Kreta sprzyja nam pogodą - maj to przyjemne temperatury o poranku i ciepłe słońce na skórze...
Poranek oczywiście rozpoczynamy jogą. Potem śniadanie. Na lekko. Ale te pomidory, arbuzy cza dakos! Pyszności.
Chyba już wszyscy osadzamy się na Krecie, w jodze. Ta wyspa ma moc.
Przy porannej kawie zaczynają się rozmowy o życiu, od serca.
W południe z częścią naszej grupy ruszamy do Chanii. Kolorowo, słonecznie, kameralnie. Tu czuje się Grecję i wakacje.
...A do tego morze i słońce!
Jesteśmy bardzo różnorodni w tej jodze. Niektórzy z nas debiutują na macie. Niektórzy chcieliby jak najczęściej świece, czy stanie na głowie, czyli intensywnie i zaawansowanie. Ta nasza różnorodność jest piękna.
A dzięki wyśmienitym prowadzącym Paulinie i Maciejowi, każdy czuje się zadbany, praktykuje to, co lubi...
Pogoda nam sprzyja. Piękne słońce, lekki wiatr znad morza, turkusy morza i nieba.
Joga o poranku i popołudniowa w ogrodzie. Rozkręcamy się ruchowo. Joga jest coraz bardziej intensywna i pogłębiona ruchowo. A że prowadzący wyśmienici, to każdy niezależnie od tego, na jakim jest jogowym poziomie, czuje się zadbany.
Hasło naszych wielu sesji - Jest jak jest....
W jodze jesteśmy coraz sprawniejsi. Oprócz praktyki jogi, od początku wyjazdu rozmawiamy też po jodze.
O ahimsie, czyli braku przemocy, a tak naprawdę o wszystkim. O życiu, o tym, z czym tu przyjechaliśmy, o tym, z czym chcemy wyjechać. Serdecznie, otwarcie, od serca.
A wieczorem wspólne biesiadowanie nad morzem. Tutejsza kuchnia jest...
Od rana deszcze i Zeus rzucający piorunami, więc nasyceni już wcześniejszymi sesjami jogi dwa razy dziennie dziś mieliśmy jogę mówioną. Też wartościowo.
Na zakończenie naszego pobytu na Krecie - wyspie mocy dziś góry, gaj oliwny i biesiadowanie u Poli Kala.
Odwiedziliśmy najstarsze drzewo oliwne na Krecie, a pewnie i w Europie, posłuchaliśmy...
Dziś nasz ostatni dzień na jodze tutaj tym razem.
Niektórzy z nas wstali nawet na poranną jogę. Choć nie było to aż tak łatwe po wczorajszych imprezach.
I powroty do domu w różne strony Polski i świata.
Serdecznym rozmowom i podsumowaniom nadal nie ma dziś końca. I ostatnie spacery na plażę, gdzie morze jak zwykle piękne, ale dziś...
