Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Relacjonuje:Po długim, ale całkiem wygodnym locie bezpośrednim z Frankfurtu do Male, lądujemy w końcu na Malediwach!
Już widoki z okna, kiedy samolot podchodził do lądowania, dawały przedsmak tego, jak rajska jest to destynacja.
Po wyjściu z lotniska wystarczy... podejść do nabrzeża (lotnisko jest na wyspie) i wsiąść do odpowiedniej łódki, która wiezie nas na wybraną...
Spotykamy się rano na śniadaniu, na które serwują w naszym hotelu między innymi wspaniałą pastę mas huni. To tradycyjne śniadaniowe danie na całych Malediwach - tuńczyk z wiórkami kokosa, limonka i oczywiście chili. Pycha!
A po śniadaniu czas sprawdzić, czy woda w oceanie jest faktycznie tak ciepła, na jaką wygląda. Pakujemy nasz sprzęt do snurkowania i ruszamy do portu,...
Jeśli komukolwiek przyszło kiedyś do głowy, że Malediwy są nudne, to musi pojechać z nami na lokalną wyspę Dhigurah! Dzień zaczynamy pysznym śniadaniem - po tych kilku pierwszych dniach mamy już swoich śniadaniowych faworytów - omlet z chili i koniecznie mashuni, czyli pastę z tuńczykiem, kokosem i chili - standardowe śniadanie Malediwczyków. Do tego placuszki roshi, ponieważ...
Malediwy to woda i atrakcje związane z wodą - trzeba mieć tego świadomość i być na to przygotowanym. Transport tutaj odbywa się różnymi rodzajami łodzi, a zamiast zwiedzania zabytków zwiedzamy... rafy!
Dziś rano ruszamy najpierw do miejsca, gdzie spotyka się manty. I znów mamy szczęście, bo kiedy nasz kapitan woła do nas "jump fast", wyskakujemy z łodzi praktycznie nad samą...
Wydaje się, że ilość wodnych atrakcji, jakie nam proponują Malediwy, nie ma końca!
Przed nami kolejna wyprawa snurkowa ze znanym nam już dobrze kapitanem, ale tym razem mamy do dyspozycji dużo mniejszą łódź. Wszystko tutaj ma jednak sens - kapitan wie, że dziś podpływamy do bezludnej wyspy - łachy piasku na oceanie i potrzebujemy mniejszej łodzi, aby móc podpłynąć jak...
Po kilku dniach codziennych wypadów na snurkowanie i po tym, jak zrealizowaliśmy już wszystkie punkty naszego programu, moja grupa zawnioskowała o tzw. "odpoczynek biologiczny", czyli plażing.
A że Dhigurah ma baaaardzo długą plażę, to składa się idealnie. Zabieramy ze sobą maski i fajki, bo z brzegu też można zobaczyć mnóstwo kolorowych rybek.
A po...
Był pomysł, żeby dziś wybrać się na fakultatywną wycieczkę, podczas której można spotkać rekiny wąsate oraz posnurkować na wraku.
I choć początkowo wszyscy byliśmy bardzo za, finalnie grupa zdecydowała, że ostatni dzień na wyspie, przed długim lotem do zimnej i szarej Polski, bardziej potrzebują błogiego lenistwa.
Przedpołudnie to znowu plażowanie i spacerowanie. Ostatnie...
