Lądujemy w Santiago
Przylatujemy do Santiago bardzo komfortowo, w południe, a na lotnisku czeka już na nas nasz przewodnik, który zabiera nas do hotelu.
Mamy szczęście, bo pokoje są już gotowe, możemy więc się odświeżyć, zostawić bagaże i ruszyć na podbój miasta. Choć podbój to może dużo powiedziane - jet lag jednak daje się we znaki. Dziś tylko na spokojnie spacer po centrum...