Estera Hess — podróżnik, traveler, pilot wycieczek zagranicznych, explorer, lingwista. Smakosz kuchni świata, amator sportów motorowych. Łowca przygód egzotycznych, ekspert w planowaniu indywidualnych wyjazdów zagranicznych. Doradca przy wyborze kierunku wakacji.
Relacjonuje:To dzień, w którym nasza grupa zbiera się na Krecie w rodzinnym hotelu Ledra Maleme.
Część z nas leci z Krakowa, część z Poznania, a część z Modlina.
Przybywamy i zawsze u progu wita uczestniczki nasz gospodarz – Kostas, który ma unikalną umiejętność zapamiętywania w mig tego, kto jak się nazywa i w jakim jest zakwaterowany pokoju.
O 8.00 rano zaczynamy nasze zajęcia z jogi. Najpierw Paulina i Maciej zadbali o to, żeby każda z nas powiedziała, co to dla nas znaczy bezpieczna przestrzeń, czego potrzebujemy, żeby czuć się dobrze w grupie i podczas naszej wspólnej praktyki.
Potrzebujemy braku oceniania, które „zawieszamy na płocie” przed zajęciami, wzajemnej tolerancji, uśmiechu i życzliwości....
Dziś joga nieco wcześniej, bo już o 7:00 ze względu na czekającą nas wycieczkę.
Rano odgłosy są nieco inne niż wieczorem – często słyszymy swojskie pianie koguta.
Trawa jest jeszcze nieco wilgotna pod stopami. Skupione na odczuciach w swoim ciele, odbieramy rzeczywistość wszystkimi zmysłami.
Po jodze jemy śniadanie...
Dziś zajęcia jogi rano i wieczorem według planu.
Czujemy się coraz bardziej rozciągnięte i czujemy wyraźną różnicę, nasze ciała mogą więcej po tych kilku dniach.
Łatwiej nam przychodzi świeca, mostek, a niektóre z nas potrafią nawet trudniejsze asany takie jak kruk, czy żuraw.
W ciągu dnia uczestniczki mają czas na odpoczynek, przepracowanie swojej praktyki,...
Niektóre z nas wybierają się do pobliskiej wioski Gerania, inne znowu do Chanii, czy do pobliskiego kurortu Platanias.
Można też wypożyczyć samochód i pojechać gdzieś dalej – tak też niektóre z nas uczyniły i pojechały do oddalonej o 1 godzinę i 15 minut jazdy piaszczystą plażę Elafonisi.
To, co wyróżnia...
Na porannej jodze z Maciejem Łagodzińskim poszukiwałyśmy wewnątrz każdej z nas szczęśliwej, beztroskiej dziewczynki, która jest wesoła, lubi się bawić, odkrywać świat, jest wszystkiego ciekawa.
Poza tym każde zajęcia z jogi, czy to z Pauliną, czy z Maciejem kończą się przykryciem oczu rozgrzanymi przez pocieranie dłońmi i wysłaniem w przestrzeń uśmiechu szczęśliwego...
Dziś jedziemy na pożegnalny piknik w gaju oliwnym do Tomka i Oli, znanych z bloga kulinarnego poświęconego kuchni kreteńskiej polikala.com
Po drodze zatrzymujemy się przy najstarszym drzewie oliwnym na świecie. Szacuje się, że ta starożytna oliwka odmiany Koroneiki może mieć od 3000 do 5000 lat. Jest nadal żywa i rodzi owoce....
Rozjeżdżamy się na lotnisko w różnych godzinach – Genewa 6 rano, Poznań 7:45, Dublin 10:40, Kraków 13:45 i Warszawa Modlin dopiero 17:30.
Przyjechałyśmy z różnych stron Polski i spoza jej granic, a poczułyśmy się zintegrowane w naszej grupie, a niektóre z nas znalazły nowe przyjaźnie.
Paulina zaprosiła uczestniczki do Miejsca Mocy -...
