Przylot do Hanoi, teatrzyk kukiełkowy

23-11-2013

Po 11 godzinnym locie z Paryża, w trakcie którego ukradziono nam kolację (ze względu na 6 godzin różnicy czasu po obiedzie podano nam śniadanie) wczesnym rankiem dotarliśmy do Hanoi.
Przez zakup wiz i odprawy przeszliśmy jak burza i już parę minut po ósmej byliśmy w hotelu, gdzie spotkaliśmy resztę naszej grupy, to jest Olę i Wacka.
Od razu poszliśmy na samodzielny spacer. Nasz hotel jest w...

Mauzoleum, zwiedzanie miasta, bazar, pierwszy kurs gorowania

24-11-2013

Od rana obowiązkowa wizyta w mauzoleum Ho Szi Mina (wujka Ho, jak według naszego przewodnika nazywają go wszyscy Wietnamczycy). Olbrzymia budowla, znacznie większa od kremlowskiej, przy placu nie mniejszym niż Plac Czerwony. Tuż obok położony w pięknym ogrodzie pałac prezydencki, stare i nowe mieszkanie Ho Szi Mina a na końcu, jakby mimochodem stajemy przed Pagodą Na Jednej Kolumnie z - bagatela - XI wieku.
Po tej...

Lao Cai, Sapa, H'mongowie

25-11-2013

Obudziliśmy się w zupełnie innym świecie: niezwykle bujna, soczysta zieleń, zasnute mgiełką wzgórza, wartki górski potok. Po śniadaniu w Lao Cai od razu zaczęliśmy ostry podjazd malowniczą doliną pełną tarasowych pól uprawnych w kierunku Sapa. To takie wietnamskie Zakopane - malowniczo położone wśród gór (1586 m npm.), z widokiem na najwyższy szczyt Azji Południowo Wschodniej - Fansipen...

Targ kwiecistych H'mongów, pociąg do Hanoi

26-11-2013

Kolejny dzień w górach. Wczoraj byliśmy u Czarnych H'mongów - czarnych nie ze względu na kolor skóry ale na kolor strojów. Dziś rano odwiedziliśmy targ Kwiecistych H'mongów - nie muszę więc mówić jak bajecznie kolorowe są ich stroje. Na targu było już trochę towarów dla turystów, ale przede
wszystkim mieszkańcy okolicznych wiosek sprzedawali swoje produkty i...

Ha Long - rejs

27-11-2013

Dzisiejsze zwiedzanie rozpoczęliśmy już przed 6 rano. Prosto z pociągu udaliśmy się na targ kwiatowy, czynny od 1 w nocy do 6 rano. Potem poszliśmy do lokalnej restauracji, gdzie zjedliśmy zupę pho - dużą miskę rosołowego wywaru z makaronem, warzywami i kawałkami kurczaka. Tak właśnie
wygląda śniadanie większości Wietnamczyków.
Po 4 godzinach jazdy dotarliśmy do Ha Long, gdzie zaokrętowaliśmy się na...

Łodzie wiosłowe, powrót do Hanoi

28-11-2013

Dziś śniadanie o 7.00 a o 7.45 wyjazd na kajaki lub łodzie wiosłowe. Ponieważ mocno padało wybraliśmy łodzie (opcja parasol) ale i tak nieźle zmokliśmy. Po powrocie na statek mieliśmy kolejną lekcję gotowania. Ponownie były sajgonki, więc czuliśmy się ekspertami ale i tak nawet Wacek stwierdził, że podpatrzyliśmy parę myków.
W drodze powrotnej pogoda się poprawiła i mogliśmy z bliska podziwiać wynurzające się...

Przelot do Hue

29-11-2013

Kolejna wczesna pobudka i krótki, godzinny lot do Hue. To miasto leżące na terenach podbitego przez Wietnamczyków w ramach wieloletniego "marszu na południe" Królestwa Czamów.
Od 1306 roku, gdy pokonany król Czamów oddał swe ziemie wraz z ręką córki Wietnamczyków Hue zostało stolicą silnego księstwa Nguyen, a od 1802 do 1945 roku było stolicą całego...

Spływ Rzeką Perfumową, zwiedzanie miasta

30-11-2013

Jak jednak człowiekowi niewiele potrzeba do szczęścia. Byliśmy przygotowani na kolejny dzień deszczu, więc gdy zobaczyliśmy, że prawie nie pada niemal wpadliśmy w euforię.
Hue bez deszczu było jeszcze ładniejsze niż wczoraj. Najpierw małym stateczkiem popłynęliśmy Rzeką Perfumową do Pagody Tien Mu - najstarszej pagody Hue, której początki sięgają XVII wieku. Potem zwiedzaliśmy trzy olbrzymie kompleksy...

Przejazd do Da Nang

01-12-2013

Dziś przejazd Drogą Mandaryńską z Hue do Da Nang. W tej części Wietnam jest najwęższy (50 km) i góry dochodzą do samego morza. Droga, mimo że prowadzi tuż nad morzem wznosi się na wysokość 496 m npm. i obfituje we wspaniałe widoki.
Niestety od rana mocno pada i zbyt daleko nie widać. Za to są wodospady i bujna roślinność. Dopiero za przełęczą trochę się rozjaśnia i widać z góry linię brzegową, plaże a...

Gotowanie w Da Nang

02-12-2013

Rano z wystrojonym w czarny garniturek i białą, wykrochmaloną koszulę przedstawicielem szkoły gotowania udaliśmy się na targ, by zobaczyć z czego będziemy gotować.
Targ różnił się od dotychczas widzianych tym, że z jednej strony dotykał do rzeki i ryby i owoce morza przybywały nań już od świtu właśnie tą drogą. Następnie łódką, obserwując rybaków łowiących ryby i węże morskie dotarliśmy do...

My Son - Królestwo Czampa, przelot do Sajgonu

03-12-2013

Zaraz po śniadaniu ruszyliśmy do My Son - centrum duchowego Królestwa Czampa.
W okresie od IV do XIV wieku każdy z władców Czampa stawiał tu swoje świątynie. Po podboju wietnamskim zarosły one dżunglą i aż do końca XIX wieku, kiedy zostały odkryte przez Francuzów nikt o nich nie wiedział.
Niestety znaczna ich część (70%) została zniszczona w trakcie amerykańskich nalotów. Swój...

Sajgon, tunele Hoszibina

04-12-2013

Uff jak gorąco! Chcieliśmy tropiku to go mamy! Gdy lądowaliśmy w Sajgonie o 10 wieczorem było 26 stopni, a wilgotność (mimo, że jest pora sucha) - ze 200%.
Mamy super hotel w samym centrum, przy głównym deptaku Sajgonu. Dla tych, którzy byli w Chinach od razu nasuwa się porównanie: Hanoi to taki Pekin - konserwatywny, dostojny, zanurzony jeszcze w czasach komunistycznych. Sajgon to odpowiednik...

Delta Mekongu, rejs

05-12-2013

Rano wyjazd w kierunku Delty Mekongu. W przewodnikach piszą, że krajobraz Delty Mekongu jest mało urozmaicony, bo wokół ciągną się tylko pola ryżowe i sady. My pól ryżowych nie
widzieliśmy zbyt wiele, bo prawie przez cały czas jechaliśmy przez zlewające się ze sobą miasta i wsie.
W Delcie Mekongu, na obszarze takim jak Holandia, żyje 25 z 90 milionów mieszkańców Wietnamu. Jest to nie...

Pływający targ, Phan Thiet

06-12-2013

Wczesna pobudka, zaokrętowanie na łodzi i wizyta na pływającym targu. Tu hurtownicy sprzedają detalistom, detaliści - lokalnym mieszkańcom i turystom. Wszyscy oczywiście na łódkach. Są też pływające restauracje i bary szybkiej obsługi.
Zasada jest prosta. Mniejsza łódka podpływa do większej, cumuje przy pomocy haka, zawiera transakcję i dostarcza towar czy usługę. Po rejsie wsiedliśmy do naszego...

Wietnam gotowanie 11.2013