Rano spotykamy się na śniadaniu, wymieniamy się wrażeniami zza okien i drzwi, świetliki, ptaki, aguti wszystko to było widziane tuż po wschodzie słońca. Śniadanie podobnie jak kolacja podawane jest powoli i dostojnie. Ale my mamy czas. Mamy nawet w planach obejrzenie końcówki naszego filmu, który nas bardzo mocno wciągnął, ale przekładamy to na inną okazję, bo nie mamy prądu. O 8:00 jest on znowu...